Autor |
Wiadomość |
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:08, 16 Lip 2009 Temat postu: Kfiatki z Sesji |
|
|
Sam się dziwię że nikt wcześniej nie wpadł na pomysł by założyć taki topic.
Tak wiem że sam pomysł oryginalny nie jest.
A chodzi o to dla niezorientowanych byście podawali tu różne zabawne zdarzenia/stwierdzenia itp., które wydarzyły się na waszych sesjach.
To może zacznę
Miało to miejsce na pewnym konwencie.
MG najpierw długo gadał o tym jak to doskonale prowadzi D&D narracyjnie i jaki to wspaniały system itd..
Po takich zapowiedziach byliśmy bardzo ciekawi co z tego wyjdzie(my czyli nawet nie pamiętam dokładnie kto bo byli to ludzie spotkani na konwencie).
I wyszło że przypadkiem zajęliśmy miejsca przy tym samym stole w karczmie, po czym podeszła ubrana na czarno postać i powiedziała że mamy zanieść do wulkanu i zniszczyć tam bardzo ważny artefakt, który oczywiście dostaliśmy od tej postaci(nie był to pierścień o dziwo).
Po chwili milczenia ktoś rzucił hasło do MG(dialog nie jest dosłowny bo dokładnych słów nie pamiętam ale oddaje sens tej rozmowy):
-Sam to wymyśliłeś?
-Oczywiście że tak.
To zaczęliśmy się zastanawiać co zrobić z tym wielce oryginalnym pomysłem.
Stwierdziliśmy że mamy w poważaniu tego questa i spaliliśmy karczmę. 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Heos
Maskończyk
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:56, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gracze mieli trudność aby pokonać kilku jaszczuroludzi walcząc całą kompanią. Ale przeżyli, po jakimś czasie...
MG: Widzisz przed sobą głęboką na kilkanaście metrów jamę w której grasuje jakieś 40 niebezpiecznych jaszczurroludzi, co robisz?
Graczka: Skaczę do środka.
______
Środek walki z golemem grasującym po mieście, drużyna stara się jakoś zatrzymać bestię chociaż na chwilę.
MG, do graczki Alchemika: Co robisz?
Graczka: Robię klej.
Ostatnio zmieniony przez Heos dnia Czw 16:57, 16 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:37, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Był sobie kiedyś taki gracz, który miał manie rzucania bronią.
Nazywał się pan M.(w pewnym poście odniosłem się do niego może ktoś kojarzy).
Graliśmy w KC to znaczy ja prowadziłem 
A sytuacja wyglądała tak:
Atakował ich troll.
Pan M. grał paladynem i trochę broni przy sobie miał.
Najpierw rzucił w trolla kopią potem włócznią następnie mieczem.
Oczywiście nie trafił(ci co znają mechanikę KC wiedzą o co chodzi).
To troll doszedł i atakuje go.
Co robi pan M. ?
Spogląda w kartę postaci i stwierdza:
- No dobra to ja wyjmuje sztylet.
Nie muszę mówić że nie skończyło się to dla niego najlepiej
Inna sprawa że reszta drużynki pokładał się ze śmiechu patrząc jak paladyn wyrzuca swoje kolejne bronie by potem atakować ze sztyletem w ręce.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 11:55, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przed graczami stanął ogromny, bo ponad kilkunastopiętrowy potwór. Widać, że jest potężny i nie boi się nikogo.
Daje wybór swoim potencjalnym ofiarom: - Chcecie ze mną walczyć czy odchodzicie w pokoju?
Gracze się zastanawiają. Część rezygnuje. Wielka postać powtarza pytanie wielokrotnie, za każdym razem odradzając walkę.
Na to jeden z graczy- bodajże Magiczny Jaszczur: - Walczę.
Inicjatywa należy do gracza. Atakuje olbrzyma w nogę( powodując zadrapanie), a następnie zostaje zmiażdżony uciekając przed nim między jego nogami.
*Odnośnie golema, to nie był środek walki, lecz sytuacja, gdzie golem ucieka swojemu panu. Pan ów prosi drużynę o pomoc w schwytaniu uciekiniera. Heos, mam dla Ciebie taką małą radę. Jak już coś piszesz, to pisz zgodnie z prawdą.
Ale klej był dobry. Takich rzeczy się nie zapomina. 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 13:14, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dawno temu graliśmy w Star Wars firmy West End Games bo tego czegoś co stworzył Wizard nie będę komentował.
Akcja miała miejsce w kantynie znanej wszystkim z wiadomego filmu.
gracz chciał się dowiedzieć gdzie przebywa pewien NPV od Wuhera(barman w kantynie).
Sytuacja wyglądała mniej więcej tak:
Gracz: daje mu 100 kredytów i się pytam gdzie jest NPC(bo nie pamiętam o kogo chodziło dokładnie, bynajmniej nie ma to znaczenia dla naszej opowieści)
Wuher: Nie wiem (i zgarnia kredyty na ladzie)
Sytuacja powtórzyła się 4 razy zanim gracz zrozumiał że barman nic nie wie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
flavis
Gadatliwy
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza winkla
|
Wysłany: Pią 18:42, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dwoje graczy spotyka na drodze, krasnoludzkiego ducha - strażnika <wtf>
Gracz pyta się ducha:
- możemy cię zgwałcic?
Duch odpowiada ironicznie -" taaaa 5 razy..."
- SUPER! to 3 dla mnie a ty 2 razy! - mowi do drugiego gracza
Gracz2: 0o
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
aether
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z podrozy
|
Wysłany: Nie 22:45, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kult ed.1, bohater w burdelu postanowił się zabawić... A ze dziwak z niego był okrutny to i zachciało mu się poddusić paskiem (za dobre odgrywanie roli i ja i znajomi jesteśmy szczodrzy). Pech chciał że trafił krytycznie i wizyta w burdelu była jego ostatnią.
Pusciłem mu INXS, na dobranoc ;)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heos
Maskończyk
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 11:42, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A propos kfiatków, taki oto wniosek kiedyś padł na sesji Robotica RPG. Zrozumieją go raczej tylko osoby, które bywają na serwisie demotywatory.pl/;

|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wielki Mistrz
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 15:18, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sytuacja ogólnie taka : grłem kiedyś z kumplami w pewną grę autorstwa jednego z nich. Byliśmy w katakumbach. gdy zauważyliśmy 20 potworów(o wiele lepszych od nas) zaczeliśmy uciekać. tak to robiliśmy że zawsze ta sama postać zostawała z przodu i obrywała. Gdy ją zabili wróciliśmy do wioski, zabuliliśmy 200 złota iją zmartwychwstaliśmy. wróciliśmy do katakumb i znowu ta sama sytuacja( powtórzyła się jeszcze 2 razy). Wkońcu gracz się obraził i sesja się skończyła. Po tygodniu znowu się spotkaliśmy na sesji(po wilu godzinach przepraszania) Powiedział na początku ,,Dobra co teraz mnie rozkawałkuje?"
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|