| Autor |
Wiadomość |
|
Heos
Maskończyk
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
 Wysłany: Pon 18:39, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
14 i 13 wymiatają, chociaż 14 nie jest prawdziwe.
Na zeszyt od matematyki, od Pani Profesor Piłat można wyrywać dziewczyny, mówie wam. Sprawdzone.
4 jest świetna i chyba wykorzystam 
|
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
Thur_Wielki
Cicha woda
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Pon 20:49, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
czekaj, czekaj....co mowiles o tym zeszycie? Czemu akurat od p. Piłat?;]
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Heos
Maskończyk
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Pon 22:50, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe, bo u niej zeszyt jest prowadzony fachowo i do prezentacji się nadaje, na paradę conajmniej. To nie jest jakiś byle jaki zeszyt
Eh, ale to trzeba na włąsnej osobie doświadczyć
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
| Wysłany: Śro 13:24, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pani Piłat jest słynną nauczycielką w elektroniku.  To postrach całej szkoły! Nie miałam przyjemności jej poznać osobiście, ale słyszałam z prawdziwego źródła o tym, jaka potrafi być na lekcji...  To kobieta- maszyna. Lepiej z nią nie zadzierać. Właściciel zeszytu, który przeszedł przez jej segregację pomyślnie może rządzić światem. Ona rządzi już wszechświatem.
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Śro 13:49, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To jak widać nigdy nie mieliście lekcji z św. pamięci panią Parzysz
Była pełnia szczęście jak pozwiła przepisać bez większych poprawek do zeszytu z "brudnopisu" a że 1 "brudnopis" nie wystarczał to nie musze dodawać.
A jakby zobaczyła "twórczość" niektórych na tym forum to nie musze chyba dodawać że by nie zdali do nastepnej klasy.
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
| Wysłany: Śro 14:01, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moja nauczycielka od matematyki była za to nie do przebicia!  Wchodziła do klasy i rzuciła w kogoś kluczami, kredą, czymkolwiek, co miała pod ręką zadając pytanie. Dla przykładu: "Pierwiastek z 345 dzielone przez 7". Kto nie wiedział... pała! Najlepsze były zadania domowe rozwiązywane na lekcji. P.Miśnik pyta: "Kto nie potrafił rozwiązać zadania w całości". Po tym zgłaszał się, wystraszony tonem głosu nauczycielki, "ochotnik". Podchodził do tablicy, rozwiązał zadanie do połowy i nie potrafił go dalej rozwiązać, na co P.Miśnik: "Podaj mi regułkę..." Osoba przy tablicy stała jak wryta porażona poleceniem bo regułki nie znała. Na to nauczycielka: "Siadaj! Pała za nieznajomość regułki! Pała za nierozwiązanie zadania przy tablicy i pała za brak zadania domowego!" Takim sposobem można było na 1 lekcji dostać 4 sosenki i na dzieńdobry mieć perspektywę niezaliczenia przedmiotu w danym roku szkolnym.
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Śro 14:33, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ta nauczycielki czy też raczej "nauczycielki" bo o selekcji negatywnej w tym zawodzie to można by wiele napisać.
Ale to byłby osobny topic.
To taki drobny przykład z życia:
Pani od geografi:
A dlaczego przepisujemy podręcznik?
Siadaj pała!
Brzmi jak dowcip oczywiście wypowiedź "nauczycielki" byłas dłuższa ale do tego się sprowadzała i taki był jej efekt.
A skoro jestesmy przy tym przedmiocie to jaki kształt ma węgiel?
A wracając do matematyki to też długi temat ale po co się rozpisywać 
To się tylko pochwale żę kiedyś to dostałem 4 pały na pierwszej lekcji w roku szkolnym
Ostatnio zmieniony przez Kosmita dnia Śro 14:35, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Heos
Maskończyk
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Śro 16:41, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Masz o niej jakieś złe pojęcie. Może i krzyczay na lekcji, może i wyzywa i obraża od najróżniejszych, może i wali linijką po tylnej części ciała, może i nawt ora psychike 3/4 uczniów. ("Czyś Ty zdurniał!?" "Czyś Ty się szaleju najadł?!") Nawet oblewa całe klasy, jeśli musi. Mimo to wszystko jest świetną nauczycielką i najlepszą specjalistką w swoim fachu jaką miałem przyjemność spotkać. Zresztą to wszystko robi tylko po to aby taki ciołek stojąc przy tablicy potrafił przypomnieć sobie twierdzenie Pitagorasa i wiedzieć ile wynosi pierwiastek z 1.
A, no i ocenia uczciwie, bez znaczenia na cokolwiek.
A pozatym na lekcjach jest z reguły zabawnie jak ktoś dostaje joby.
Ostatnio zmieniony przez Heos dnia Śro 16:44, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
snow
Cicha woda
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 19:21, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Co prawda nie o kobietach ale... [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Pią 3:48, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To tak dla ożywienia topicu 2 stwierdzenia , które gdzieś na necie znalazłem:
1.
"Flirt - okres kiedy dziewczyna nie wie czego chce i wszystkimi
dostępnymi sobie środkami dąży do tego ...."
A drugie będzie później zobaczymy jakie będą reakcje na ten
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
| Wysłany: Czw 13:21, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hahaha.... tak, to definicja wprost nadająca się do tego działu!~ Zaczęłam się dogłębnie zastanawiać nad sensem tego stwierdzenia i doszłam do wniosku, że lepiej się nie wgłębiać. Może Panowie mają na ten temat coś do "powiedzenia"? Chętnie odpowiem na nurtujące Was pytania odnośnie kobiet. <hahaha>
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Czw 13:34, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To w takim razie zaczne
Dlaczego zadajecie dziwne pytania i jeszcze w dodatku oczekujecie na nie odpowiedzi?
np. :
A pamiętasz mnie?
Pamiętasz jak mam na imie?
Czemu nie zadzwoniłeś?
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
| Wysłany: Czw 13:57, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bo ktoś je zadawać musi. <hahaha>
Kiedyś słyszałam jedną mądrą rzecz: " Pytania nie są głupie. Głupie mogą być odpowiedzi."
Z "dziwnymi pytaniami"- jak to nazywasz- spotykamy się w wielu sytuacjach i muszę zaznaczyć, że nie tylko kobiety tak pytają. Wiele razy słyszałam takie teksty od mężczyzn.
Po drugie, uważam, że nie jest dziwnym pytaniem żadne z tutaj wymienionych. Dziwne pytanie może być takie, gdy np. kobieta patrzy na Ciebie i pyta: Czy masz na sobie czarną koszulę?, wówczas gdy ty jesteś nagi.
Zapytania, które tu przedstawiłeś są raczej próbą potwierdzenia domysłów kobiety. Po co się domyślać czegoś jak można spytać i mieć wyraźnie przedstawioną swoją stratną (lub wręcz przeciwnie- dobrą) pozycję w stosunku do mężczyzny, z którym rozmawia? Prościej jest zrozumieć pewne rzeczy słysząc ton głosu, sposób akcentowania itd. Lepiej się w to nie zagłębiać za bardzo, bo myślenie kobiet jest naprawdę bardzo skomplikowane. Kobiety tutaj przejawiają w pewien sposób konkretność, jednak konkretność w swoim trybie rozumowania.
Jestem ciekawa czy ktoś z Was coś z tego zrozumiał.
Jeśli zadała Ci to pytanie Twoja koleżanka, to moim zdaniem trochę jej na Tobie zależy bądź dobrze Cię zapamiętała. Jeśli nie znasz jej imienia, nie zadzwoniłeś jak obiecałeś lub jej nie pamiętasz i uważasz, że jej pytania są dziwne, to radzę się zastanowić, czy aby napewno dziwne, skoro istnieje podstawa do tego, by je zadawać. To pytania, których odpowiedź jest oczywista, lecz nie dla każdego.
Nie wiem czy mam się nadal nad tym rozwodzić, ponieważ zarówno kobiety jak i mężczyźni czasami zachowują się inaczej niż powinni naszym zdaniem. Zadawanie różnych pytań przez kobietę zależy w wielkiej mierze od jej charakteru, temperamentu, wychowywania i wielu czynników. Każdy człowiek jest inny i powinno się do niego podchodzić w sposób indywidualny, oceniając jego zachowanie.
Ostatnio zmieniony przez Moniq dnia Czw 14:30, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Czw 14:47, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To miło że ktoś odpowiedział
O dziwo nawet coś z tej odpowiedzi zrozumiałem
To jak pisałem wcześniej miały być 2 cytaty to teraz 2(źródła nie pamiętam):
"Kobieta: słaba, bezbronna istota, przed którą nie ma ratunku..."
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Moniq
Gadatliwy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość k. Bydgoszczy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
słaba... hahaha... 
Żarty żartami, ale to jest naprawde śmieszne i jednocześnie świetne określenie! <hahaha>