|
Pytania o współczesne rycerstwo |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 13:32, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To ja wtedy zadam z ciekwości parę pytanek:
-Czemu bractwa dzielą się ciagle na nowe(kiedyś jak pamiętam było 1 czy 2 teraz jest ze 6 [te dane magą byc troche niedokładne bo od jakiegoś czasu nie interesowałem się tym], a większosć ludzi to ciagle ci sami. Czy może tak jest tylko w Bydzi
-Podobne niektóre bractwa stawiają na realizm (czytaj zbroje o odpowiedniej wadze itp,[nie chodzi mi tutaj o ostrą broń czy też robienie krzywdy przeciwnikowi]) a inne netomiast koncentrują się na tym by ładnie wyglądać i ich ekwipunek nada je się tylko do tego by ładnie wyglądać. Podobno przodują w tym bractwo/a z Golubia Dobrzynia
-Po uczestniczeniu w paqru imprezach brackich (różne bractwa) mam wrażenie jakoby ich główna działalność polegała na imprezach wszelakich na których spożywa się duże ilości wiadomych napojów. Chociaż trzeba przyznać ze były to swietne imprezy
-Jakoś muwią tyle o ideałch rycerskich ale jakoś nigdy nie zauważyłem by wprowadzali je w życie.
- Zdarzają się też osobniczy na zasadzie: "Ja jestem rycerz i jestem piękny , wspaniały i wogóle och i ach i mógłym godzinami muwić jaki to wielki rycerz ze mnie i czego to ja nie robiłem i na czym to ja się nie znam" A ich cała wiedza o rycerstwie sprowadza się do tego że rycerz to ma zbroję, coś do machania i uczestniczy w pokazach a wiedze historyczną posiadają na poziomie podstawówki.
Powyższy punkt nie dotyczy oczywiście wszystkich członków bractw, ale jest trochę takich osób w bractwach.
-Nu własnie jak to bywa ze znajomością historii w bractwach. Szukacie informacji po źródłach czy też opracowaniach historycznych
Czy też ograniczacie się do tego jak zrobić strój/ zbroje broń
Dobra pózniej napisze jeszcze parę pytanek 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 15:45, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Siedze w robocie wiec bede odpowiadal po koleji tak jak mi czas pozwoli.
Kosmita napisał: -Czemu bractwa dzielą się ciagle na nowe(kiedyś jak pamiętam było 1 czy 2 teraz jest ze 6 [te dane magą byc troche niedokładne bo od jakiegoś czasu nie interesowałem się tym], a większosć ludzi to ciagle ci sami. Czy może tak jest tylko w Bydzi |
W Bydgoszczy jest juz ponad 10 bractw Jesli chodzi o podzialy to spowodowane jest najczesciej glownie konfliktami miedzy ludzmi. Jesli nie moga sie dogadac a nie chca konczyc przygody z rycerstwem, to odchodza do innego bractwa, lub, jesli czuja sie na silach, zakladaja wlasne. Jednym wychodzi to na zdrowie, innym nie
Kosmita napisał: -Podobne niektóre bractwa stawiają na realizm (czytaj zbroje o odpowiedniej wadze itp,[nie chodzi mi tutaj o ostrą broń czy też robienie krzywdy przeciwnikowi]) a inne netomiast koncentrują się na tym by ładnie wyglądać i ich ekwipunek nada je się tylko do tego by ładnie wyglądać. Podobno przodują w tym bractwo/a z Golubia Dobrzynia
|
To prawda, jedni stawiaja na odtworstwo, inni na od-TFU!-rstwo Bractwo z Golubia to jeden z (niestety wielu) przykladow. Takze i w Bydgoszczy mozna takie bractwa spotkac.
Kosmita napisał: -Po uczestniczeniu w paqru imprezach brackich (różne bractwa) mam wrażenie jakoby ich główna działalność polegała na imprezach wszelakich na których spożywa się duże ilości wiadomych napojów. Chociaż trzeba przyznać ze były to swietne imprezy
|
Wszystko zalezy od ludzi ktorzy w danym bractwie siedza. Dla jednych alkohol jest pretekstem do spotkan brackich, dla innych jest waznym ich skladnikiem, a dla jeszcze innych rzadkim dodatkiem. Czlonkowie bractw rycerskich to normalni ludzie, z normalnymi potrzebami i problemami. Tak wiec to jakie ilosci sie alkoholu spozywa i czy w ogole, zalezy od czynnika ludzkiego i nie ma bezposredniego zwiazku z rycerstwem.
Kosmita napisał: -Jakoś muwią tyle o ideałch rycerskich ale jakoś nigdy nie zauważyłem by wprowadzali je w życie. |
Dla wiekszosci odtworstwo kojarzy sie glownie z wygladem zewnetrznym. To czy masz 100% naturalny material czy 99% to wciaz dla wielu wieksza roznica niz to czy jestes ubrany jak rycerz a zachowujesz sie jak cham.
Kosmita napisał: - Zdarzają się też osobniczy na zasadzie: "Ja jestem rycerz i jestem piękny , wspaniały i wogóle och i ach i mógłym godzinami muwić jaki to wielki rycerz ze mnie i czego to ja nie robiłem i na czym to ja się nie znam" A ich cała wiedza o rycerstwie sprowadza się do tego że rycerz to ma zbroję, coś do machania i uczestniczy w pokazach a wiedze historyczną posiadają na poziomie podstawówki.
Powyższy punkt nie dotyczy oczywiście wszystkich członków bractw, ale jest trochę takich osób w bractwach. |
To prawda, zdarzaja sie Czesciowo laczy sie to z poprzednia wypowiedzia, czesciowo z pytaniem o alkohol - dla wielu rycerstwo to tylko pretekst by sie naj...ć i komus przy....ć.
Kosmita napisał: -Nu własnie jak to bywa ze znajomością historii w bractwach. Szukacie informacji po źródłach czy też opracowaniach historycznych
Czy też ograniczacie się do tego jak zrobić strój/ zbroje broń |
Nu wlasnie wypada cos wiedziec o czasach ktore sie odtwarza. Źrodla sa dosc powszechnie dostepne w bibliotekach, a internet to doskonale narzedzie dla leniwych, o ile wie sie gdzie szukac. Osobiscie polecam zaczac od forum [link widoczny dla zalogowanych]
Krotko mowiac ktos kto chce sie tym zajmowac, powinien wiedziec czym chce sie zajmowac, a jesli ktos nie szuka, nie probuje sie dowiedziec.. coz, to tylko o nim/niej swiadczy.
Czekam na kolejne pytania 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:33, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki za odpowiedź
To tak z ciekawości kolejne pytanka:
- Mógbłyś wymienić jakie dokładnie są bratwa z Bydzi(jestem ciekaw jakich nie znam)
- Jak ma się twoej bracwto do tego co napisłem w poprzednim poście
- A oprocz tego ilu liczy członków, od kiedy działa, na jakim okresie historycznym sie koncentruje, czym sie konkretnie zajmuje(oprócz pokazów), itp. (kolejne pytanie z ciekawości)
- Co sądzisz o szkotach czy też bractwie szkockim bo jak się dokładnie nazywaję wypadło mi z pamięci
- czy według Ciebie członkowie bracwt rycerskich powinni kierować się ideałami rycerskimi w codziennym życiu?
Za jakis czas pójdą kolejne pytanka 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:45, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
1. Jak wroce z pracy to poszukam - nie chcialbym przekrecic zadnej nazwy.
2. Docelowo moje "bractwo" (bo juz nie wiem czy to jest najlepsza nazwa - nie tylko ze wzgledu na ilosc ludziof ) ma sie zajmowac odtwarzaniem zycia sredniowiecznego. Doslownie i na codzien. Jednak jeszcze do tego sporo potrzeba srodkow finansowych i szalenstwa :] Ogolnie rzecz biorac - chce sie cofnac w rozwoju
3. Obecnie poza aktywnym uczestnictwem w turniejach i imprezach rycerskich bractwo nie prowadzi zadnej innej aktywnosci - probowalem walczyc na treningu sam ze soba ale zbyt wiele luster potluklem mieczem
4. Nic nie sadze, bo ich nie znam i nic o nich nie wiem, wiec ciezko mi cokolwiek powiedziec.
5. Sprawa indywidualna - powinni przynajmniej na imprezach to robic. Odtwarzac nie tylko stroj ale i zachowanie. Idealy rycerskie sa bardzo wymagajace, nie kazdy moze im sprostac. Jesli chodzi o codziennosc to kazdy musi znalezc wlasna filozofie zyciowa.
Nie jestem pewny czy dobrze odpowiedzialem na pkt 2 bo byl malo precyzyjny.
I dzieki za wszystkie pytania - wlasnie o to mi chodzilo coby cos takiego bylo w tym temacie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 17:40, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tym razem będzie tylko jedno pytanko bo brak mi czasu(spoko inne też będą ale nie dzisiaj)
A pytanie brzmi jak wyrabiacie łuki?
Czy robiecie jed według staryczh zasad czy też korzystacie z nowych technologi
A pytanie z tym powiązane brzmi co sądzisz o sposobie wytwarzanie łuków japońskich.
Bo jak sie dowiedziełem jakiś czas temu polega to na tym ze jest sobie gumiś co robi te łuki i to oczywiście nie jest nic dziwnego tyle tylko że jest przekazywane z pokolenia na pokolenia, czyli że zajmują sie tym tylko pewne rodziny i to zwykle od paru setek lat.
To pewnie spytacie się dlaczego.
Ano dlatego że produkcja tego łuku polega na tym że jak taki gumiś zetnie sobie drzewo(nie pamiętam niestety jakie) do produkcji tego łuku to potem to drewno musi leżakować tak długo aż ten gumiś doczeka sie potomka a potem wnuka i dopiero ten wnuk jak podrośnie może wytworzyć z tego łuk.
Nie muwiąc już o tym że samurajowie potrafili strzelac z długiego łuku w galopie.
Dobra troche zjechałem teraz z temtu ale jestemj ciekaw twojej oponini.
olejne pytanie(tym razem bardziej na temat) jutro 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filippo
Cicha woda
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza winkla
|
Wysłany: Śro 21:20, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To ja mam tą książke? Ups...Zamulilem :p
A co do łuków japońskich...Może i kurduple, ale dla nich długi łuk był jak na długi łuk przystało większy od nich samych, wiec nic dziwnego ze strzelali z konia, bo wtedy nie ciagneli go po ziemi
A co do twoich pytań o rycerstwo Kosmito: tak jak powiedzial Zik, wszystko zależy od ludzi, jedni staraja sie mieć wszystko tak jak trzeba, a inni mieć wszystko tylko ładne, lub ewentualnie poprostu tanie(np sławne juz w RR Golubskie 'swetrugi').
Dla jednych jest to tylko zabawa, a dla innych życie. Na szczescie wiekszość tych których znam nie tylko 'bawi się rycerstwem'...
A co do mnie w RR siedze już chyba trzeci rok(prawda Ziku?) i też przeżyłem próbe tworzenia bractwa ze zbieraniny, ale wole tego nie wspominać.
Aha... I jeszcze ci co mówia jakimi to wielkimi rycerzami nie są... Rycerz to miał nie dość że tytuł(a co za tym idzie ziemię), to jeszcze był konnym, miał służbe i długo możnaby jeszcze wymieniac.
Ja sam na pytanie czy jestem rycerzem odpowiadam krótko: NIE. Dla jasności moja grupa nazywa sie Kompanią Najemną(pełna nazwa na wyraźne życzenie).
A pytając o Szkotów pytałeś o jakąś ekipe z Bydzi czy o szkockich Szkotów?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:29, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Filippo napisał: Aha... I jeszcze ci co mówia jakimi to wielkimi rycerzami nie są... Rycerz to miał nie dość że tytuł(a co za tym idzie ziemię), to jeszcze był konnym, miał służbe i długo możnaby jeszcze wymieniac. |
Hmm ale czy rycerz ktoremu kon polegl (bez skojarzen ), ziemie zabral suzeren, tudziez bracia rycerze, sluzbe wybito (zgwalcono i wybito - w zaleznosci od plci ) itepe itede to przestawal byc rycerzem? :> Tytul - to fakt, pochodzenie szlacheckie bylo podstawa by starac sie o zostanie rycerzem, a pozniej to juz pasowanie przez suzerena/biskupa/Jańcia Wodnika - w zaleznosci od okresu historycznego i mocy trunku. Jak widac nie kazdy szlachetka byl rycerzem. Albo raczej rycerzem pasowanym, bo przecie tych bez pasa takze rycerzami nazywano, choc pelnie "rycerskosci" otrzymywal wraz z pasem rycerskim. Byly ponoc tez przypadki pasowania tych ktorzy szlachcicami nie bywali.. Tak czy siak Filipie, pasowany byles sklerotyku jeden, i chwalebna sluzbe dziewicom (jednorazowa - kto wie ten wie ) przysiegales
Jeszcze co do pytan Kosmity - oto wypowiedz z tego forum ktore polecalem (FREHA):
Rymcerz napisał: (...)meritum sprawy jest to żeby nabić się za wszystkie czasy potem napić i jeszcze spędzić miłe chwile ze znajomymi i rzecz jasna damą megop serca. |
To jest wlasnie jedno z tych zachowan o ktorych pisales, Kosmito.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filippo
Cicha woda
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza winkla
|
Wysłany: Śro 22:30, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Może i pasowany byłem(a służbe pełnie kiedy tylko mam okazje i wiesz o tym dobrze ) jednak do miana rycerza predendować nie czuje się na siłach, prosty woj jestem, a pas dla mnie wielkim honorem jest.
Ale w pełni o tej sprawie Ziku możemy porozmawiać na Grunwaldzie(o ile jesteś w Krakowskiej, bo nie chce mi się ciebie po chorągwiach szukać) przy miodzie proponuje.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:53, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To czy uwazasz sie za rycerza to juz inna sprawa, ja tylko pisze ze mozesz.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosmita
Maskończyk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 1:37, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To kwestii pasowania innych tytułów rycerskich bądź też szlacheckich pragnałbym przypomniec że Sejm II Rzeczpospolitej zuniewa żnił wszelkie tytuły rycerskie/ szłacheckie.
Co prawda zdarza się od czasu do czasu usłycześ o hrabim czy też baronie.
Pragnąłbym tylko przypomnieć o tym zę są tytuły nadane przez zaborców.
Chociaż nie rozumiem dlaczego temat o regule rycerskiej jest zaknięty.
Bo szczerze muwiac miałbym parę pytań na ten temat ale nie mogę ich zadać.
Na pozostastałe pytanie odpowiem tyle tylko że ni dzisiaj bo pora sie w końcu udać w objęcia Morfeusza 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 9:17, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kosmita napisał: Sejm II Rzeczpospolitej zuniewa żnił wszelkie tytuły rycerskie/ szłacheckie. |
Żaden sejm nie może unieważnić pochodzenia, genealogi... Tak więc "błękitna krew" zachowała się pomimo to.. Sejm mógł unieważnić istniejące, mógł ich prawną wagę zmniejszyć do zera (w sensie przywilejów wynikających z takiego tytułu), ale baronowie pozostali baronami, hrabiowie hrabimi itp.
Kosmita napisał: Chociaż nie rozumiem dlaczego temat o regule rycerskiej jest zaknięty. Bo szczerze muwiac miałbym parę pytań na ten temat ale nie mogę ich zadać. |
Nikt Ci nie broni pytać tutaj
Ps Kosmito, najeżdżałeś tyle na R1 w kwestii ortografii.. Kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.. 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lampka
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:11, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum.
Nie ukrywam, że konto zostało założone ze względu na podforum rycerskie min.Bydgoszczy i możliwość kontaktu i zasiegnięcia bezposredniej opinii osób z tutejszym tzw. RRem związanych.
Choć biorąc pod uwagę datę ostatniego wpisu moze i jest to wołanie po puszczy, ale zaryzykuję
Chciałbym zapoznac sie ze zdaniem starych wyjadaczy o naszych tutejszych bydgoskich bractwach. Od jakiegos czasu poszukuję grupy rekonstrukcji historycznej, wiek XV najprawdopodobniej. To jednak czego sie szczególnie doszukuje to kilku walorów moze i deficytowych: profesjonalizmu, zaangażowania, doswiadczenia, "czegos wiecej" niz tylko kładanie się mieczami, faktycznego poważnego podejścia do tematu, wiedzy. Żadnego mrokhu, wiedźminstwa, lania juchą (bo nie jesteśmy gladiatorami) egojazd i infantyllności. W zamian oczywiscie oferuje to samo, ale to nie kacik matrymonialny, toteż prosiłbym o wyrazenie swoich opinii, czym też warto by się zainteresować.
Przejrzałem stronę bagrita wnikliwie, ale chciałbym usłyszeć zdania osób, którzy wiedzą co nieco o ludziach biorących udział i tym samym czego należy sie spodziewać.
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filippo
Cicha woda
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza winkla
|
Wysłany: Śro 2:36, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bydgoskie grupy..Hmmm...Ciężki i śliski temat;p
Św. Marcin z tego co wiem leży i kwiczy...Maximus, to nieco później niż XV, SWZ naszego zacnego Zika też chyba poległo, Kasztelania Bydgoska, co u nich słuchać nie wiem, Bydgoska Kompania Najemna - trzymać się z dala, wszelkie przymioty jakich nie chcesz widzieć spotkasz tam...
No i jest jeszcze moja niewielka Kompania Najemna Ziem Północnych 'Sgian Dubh' (namiar znajdziesz w moim profilu ) Dwóch z nas trenuje co tydzień w sali gimnastycznej WSG, z resztą co by cię mogło interesować znajdziesz na stronie, nie ma wiele czym sie można pochwalić, ale dopiero sie rozkręcamy jako druzyna.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:20, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Filippo napisał: SWZ naszego zacnego Zika też chyba poległo |
JA żyw jeszcze jestem, więc nie grzebac przedwcześnie! 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|