Autor |
Wiadomość |
|
Benedykt
Administrator

Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maskon
|
Wysłany: Nie 23:44, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Czas ruszać - powiedział zamaskowany mężczyzna kończąc przypinać pokrowiec do pleców. Po upewnieniu się, że jest on zamocowany właściwie, mężczyzna wyjął zeń katanę i spojrzał pod śwatło. Blask przebiegł wzdłuż ostrza gdy to przecinało powoli gęste powietrze. - Nie ma to jak Bliżniacza Brzytwa - mruknął mężczyzna i spojrzał na przedmiot trzymany w ręce wzrokiem pełnym zarówno zachwytu jak i tęsknoty. - Zanosi się na to, że odwiedzimy Twych krewnych - mężczyźnie wydało się jakoby na dzwięk tych słów ostrze zamigotało. - Ja też się cieszę z tego powodu - wypowiadając te słowa uśmiechnął się, po czym schował katanę do pokrowca.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
flavis
Gadatliwy
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza winkla
|
Wysłany: Sob 14:32, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
@ off topic:
No fajnie wszystko ninja i w ogole ale pytanie jest jedno:
Gdzie postać znajduje się podczas wykonywania powyższych czynności.
iii.... chyba nie możesz napisać co WYDAJE SIE POSTACI.
To waść tu jeszcze grasz? :> Jeśli tak to chciałbym zauważyć że czas by coś napisać samemu zamiast krytykować innych pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filippo
Cicha woda
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza winkla
|
Wysłany: Sob 20:55, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Haldan ledwo usłyszał okrzyki tłumu wtaczającego się na pokład. Z trudem dźwignał się, mętnym wzrokiem spojrzał na butelke trzymaną w ręku.
- A ty cholero kiedy się wypróżniłaś? - mruknał pod nosem.
Spróbował skoncentrować wzrok na Ziku idącym z przodu, ale bez wiekszych sukcesów.
- Haldan melduje się na rosskaz... - wybełkotał i stanął w pozycji będącej wariacją 'baczność'.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 21:15, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-O kur'dę! -Zik przywitał się starym francuskim pozdrowieniem -umiesz tym pływać? -Ostatnio jak kazałem rzucić kotwicę to rzucili, ale zapomnieli liny dowiązać.. -westchnął -dobra, masz jakieś graty to rzuć pod pokład, przy dziobie jest jeden wolny hamak, bo gość zmarł na kiłę.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filippo
Cicha woda
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza winkla
|
Wysłany: Sob 21:23, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Haldan wskazał kciukiem w okolice burty, gdzie leżał mały tobołek.
- To wszystko co mam - wskazał w okolice masztu - a tam jest ten co stał na warcie jak przyszedłem. Ma wielkiego guza na łepetynie i pewnie kaca. Nie ukrywam że taką łajbą jeszcze nie pływałem, ale szybko sie ucze - wyszczerzył sie w uśmiechu - Ale że przy kotwicy powinna byc lina i gdzie jest dziub i rufa to wiem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 21:27, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zik spojrzał na wstające słońce.
-9:47, powinniśmy ruszać. Dobra, odbijamy! -wrzasnął i wyciągnął z sakwy flaszkę, obrócił dnem do góry i odbił ją łokciem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|